Jak wynika z wielu źródeł, dawny pracownik projektu "Riese" opowiedział polskiemu komendantowi wojskowemu Bohdanowi Grabowskiemu o zagadkowym konwoju.
Pewien Niemiec twierdził, że przywieziony pod koniec wojny trzema ciężarówkami ładunek ukryto w rejonie Gontowej. Cały depozyt został wniesiony do jednej z drążonych sztolni, a następnie zabezpieczony.Komendant Grabowski szybko poczynił poszukiwania w celu przekopania zwału. Niestety ekipie poszukiwawczej zabrakło funduszy. Później w wyniku eksplozji wejście do sztolni zostało zasypane.
Aktualnie Wałbrzych i okolica słynnego już 65. metra trasy kolejowej jest bardzo popularna w mediach. Wszystko za sprawą historii o rzekomym "złotym pociągu". Rzesza dziennikarzy i reporterów zjechała z całego świata, by na własne oczy przekonać się, że Dolny Śląsk to wciąż region z wieloma nieodkrytymi skarbami.
W Polsce media również relacjonowały wydarzenia z tamtych okolic. Jednak, po wielu tygodniach poszukiwań, które nic nie przyniosły, rzekomy pociąg zniknął z okładek gazet. Na szczęście lokalne media wciąż śledzą wydarzenia i na bieżąco przekazują informacje na temat pociągu i konstrukcji budowli projektu Riese.
Niedawno sama odwiedziłam ten teren. zatrzymałam się w Stronie Śląskie noclegi i postanowiłam pojechać na wycieczkę do Wałbrzycha. Na moją przejażdżkę zabrałam swoją najlepszą przyjaciółkę, która jest wielką fanatyczką teorii spiskowych i tajemnic.ę ucieszyłyśmy na ten wyjazd. Nie dość, ze lepiej poznałyśmy historię tego miejsca, to miałyśmy pozwiedzać kilka naprawdę ciekawych miejsc. Dodatkowo przywiozłam sobie kilka naprawdę fajnych pamiątek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz